I dzisiaj będzie pierwszy post. Początek, sama jestem ciekawa jak to się rozwinie?
To początek!
Autor
Mama z prądem i pod prąd
Nazywam się Sylwia. Jestem, czy też inaczej, wciąż uczę się być kobietą, żoną, matką. Wychodzi mi to różnie. Mieszkam juz szmat czasu na Zielonej Wyspie. Tak to się ułożyło, nie planowałam tego tak, ale to życie rozdaje karty... Więc jestem też cudzoziemką... Zobacz wszystkie wpisy opublikowane przez Mama z prądem i pod prąd
Witam nową blogerkę w sieci. Życzę weny twórczej, przepis na kawę ciekawy, niestety na razie nie mam dostępu do żołędziówki ale poszukamy, spróbujemy.
PolubieniePolubienie
jaga-baba, żołędziówka jest do nabycia w zielarniach
PolubieniePolubienie
Oj tak tak, jak się ma dziecko, szczególnie małe, uczucia bywają bardzo sprzeczne. Szkoda, że mało kto mówi wtedy: masz prawo tak czuć, to, że chcesz czasem uciec, nie znaczy, że nie kochasz swojego dziecka albo złą matką!!!! To jest NORMALNE. Każda chyba matka to przeżywa, tylko nie każda umie to sobie wytłumaczyć.
PolubieniePolubienie