Albo babcie, obie, zostają w Polsce… Albo tutejsze babcie – „obce” nie są wyrywne do pomocy. Scenariuszy wiele, zapewniam. Sęk w tym, że babci i dziadka brak. I jesteśmy same. Z dzieckiem, z dziećmi… Kompletnie same…
Albo babcie, obie, zostają w Polsce… Albo tutejsze babcie – „obce” nie są wyrywne do pomocy. Scenariuszy wiele, zapewniam. Sęk w tym, że babci i dziadka brak. I jesteśmy same. Z dzieckiem, z dziećmi… Kompletnie same…